ADAM ASNYKAdam Asnyk urodził się w 1838 r. w Kaliszu, zmarł w 1897 r. w Krakowie. Pochodził z rodziny szlacheckiej. Studiował w Warszawie, podczas studiów związał się z konspiracją przedpowstaniową i w 1860 r. został uwięziony w Cytadeli warszawskiej. Po uwolnieniu studiował w Paryżu i Heidelbergu, był członkiem Rządu Narodowego w czasie powstania styczniowego. Wydał kilka tomów poezji, poemat Sen grobów (1865), który był rozrachunkiem z programami politycznymi okresu powstania styczniowego, cykle poetyckie W Tatrach, sonety Nad głębiami oraz kilka dramatów, satyr i opowiadań.
DAREMNE ŻALE Jest to wiersz programowy. Podmiot liryczny zwraca się do "starych" – romantyków. Radzi im, ze stanowiska młodego pozytywisty, by nie wracali do przeszłości, ponieważ i tak nie można jej zatrzymać czy przywrócić; należy iść do przodu, żyć postępowo. Przeszłość to przeżyte kształty, zniknione mary, uwiędłe laury. Nic nie można poradzić na to, że wszystko przemija; następstwo pokoleń jest naturalne: myśli w biegu, nowe życie, fale życia. Inne programowe wiersze Asnyka to Do młodych, Dzisiejszym idealistom. SONETY FILOZOFICZNE Sonety tworzył Asnyk w latach 1883–1894 i poruszał w nich problematykę historiozoficzną. Jego refleksje dotyczą granic ludzkiego poznania oraz postępu i moralnego doskonalenia się ludzkości. Według poety Bóg nie ma nic wspólnego z ewolucją, to pokolenia wnoszą kolejny wkład w historię; każdy człowiek jest cząstką wszechświata i zależy o drugiego człowieka. Z tego wynika, że każdy jest odpowiedzialny za świat, za innych ludzi. W swoich sonetach pisze też poeta, że dzięki śmierci świat idzie naprzód – żeby przyszło nowe, musi odejść stare. Historia jest cykliczna, pokolenia dziedziczą po sobie kolejno swój dorobek – jest to naturalny proces. Pozytywistów przedstawia Asnyk jako szanujących tradycję i czerpiących z niej nieustannie. W sonetach zawarł też Asnyk swoją koncepcję narodu: jedyne, co może go zniszczyć, to dobrowolne samobójstwo ducha – jeśli zginie świadomość narodowa, zniknie naród. WIERSZE MIŁOSNE JEDNEGO SERCA Podmiot liryczny tego wiersza (mężczyzna), chciałby odwzajemnienia swojej miłości, i wzajemnego zaufania, bo wtedy osiągnąłby spokój i szczęście. Miłość dawałaby mu ukojenie i chroniła przed złem. Nie może jednak jej znaleźć i obawia się, że jego pragnienie miłości może nie być spełnione. MIĘDZY NAMI NIC NIE BYŁO W wierszu zawarta jest koncepcja złudnej i ulotnej miłości, która nie wymaga żadnych zwierzeń i zaangażowania – jest tu raczej mowa o chwilowym zauroczeniu, oczarowaniu. ZRANIONYM SERCOM Zranionym sercom potrzeba Poeta dedykuje wiersz wszystkim tym, którzy zawiedli się w miłości. Chce im pomóc znieść cierpienie – radzi kontakt z przyrodą, która przynosi spokój, wyciszenie i ukojenie. Nie zawsze to jednak pomaga, wówczas żrący ból duszy zagłuszyć może burza, a czarna noc może osłonić takiego nieszczęśnika. ASNYK – POETA PRZYRODY LIMBA W utworze opisany jest pejzaż górski. Limba rośnie bardzo wysoko, pod nią płynie bystra woda. Jest samotna, prawie ostatnia z rodu, grozi jej unicestwienie, bo skała, na której rośnie, niedługo runie w przepaść. Limba (uosobiona w wierszu) nie dba o to; pogodziła się z losem. Umiera, ale z godnością – patrzy na tłum świerków rosnących niżej i pogardza nimi. Limba czuje się jednostką wybitną, a świerki symbolizują w wierszu plebs, który, ze względu na swą liczebność, jest silniejszy. Limba, skazana na śmierć, do końca zachowuje najważniejsze wartości – wolność i fantazję: Ona się w chmurach kołysze/ Ma wolne niebo nad głową. Nie jest to wiersz opisowy, lecz refleksyjny, przyroda była jedynie pretekstem do ukazania postawy niezłomnego człowieka, wiernego swym ideałom. |