TEATR, kabaret, cyganeria artystycznaTEATR Kraków był uważany za stolicę teatralną Polski. Działały w nim dwa znaczące teatry: Teatr im. J. Słowackiego i Teatr Polski (nazwany potem Starym). Na rozwój sceny polskiej mieli wpływ ich kolejni dyrektorzy: Tadeusz Pawlikowski, Józef Kotarbiński i Ludwik Solski. Pawlikowski poświęcił cały swój majątek na cele teatru, wprowadził repertuar modernistyczny europejski (dramaty Ibsena), twórczość polską końca XIX w. (Stanisława Wyspiańskiego, Stanisława Przybyszewskiego, Lucjana Rydla). Kotarbiński, mimo zaborów, wprowadził repertuar romantyczny (Dziady Adama Mickiewicza, Nie-Boską komedię Zygmunta Krasińskiego oraz, przede wszystkim, utwory Juliusza Słowackiego). Krakowska publiczność oklaskiwała m.in. takich artystów, jak: Kazimierz Kamiński, Ludwik Solski, Antonina Hoffman, Stanisława Wysocka, Aleksander Zelwerowicz. W teatrze krakowskim zaczynali swoje kariery Juliusz Osterwa, Kazmierz Junosza-Stępowski. Gościnnie występowała też Helena Modrzejewska. Złoty okres teatru w Krakowie zakończył się jeszcze przed wybuchem wojny – do Warszawy przybył Arnold Szyfman i stworzył konkurencyjny Teatr Polski, w którym zgromadził znakomity zespół artystyczny. KABARET ZIELONY BALONIK Założyli go w 1905 r. Adam Grzymała-Siedlecki, Tadeusz Żeleński (Boy), Stanisław Kuczborski, Jan August Kisielewski. Istniał do 1912 r., sporadycznie wystawiał przedstawienia jeszcze do 1915 r. Był to kabaret Kabaret ten był raczej zabawą – był kameralny i mało popłatny. Ukazywał rzeczywistość na opak, głosił kult zdrowego rozsądku, naśmiewał się z sentymentalizmu. Opierał się na prowokacji, żarcie, zabawie, jego najważniejszą cechą był ścisły związek między tym, co działo się na estradzie a widownią. Przykładowe teksty (ze Słówek Żeleńskiego): I By uniknąć ambarasu, Dzielą go (bardzo wygodnie) Tydzień znów z grubsza podzielę Do pracy są zwykłe dzionki, W ten dzień by największa ciura Każdy ze swoją niewiastą Już was tylko przestrzeń krótka Ale kto ma liczną dziatwę, Franio się przestraszył gęsi, Brzusiowi pot spływa z czoła Wszystko mija, więc szczęśliwie Ociężałym nieco krokiem Teraz wielka pantomima: Patrzysz łakomie, jak żona Słońce, wieś, Traviata, piwo, A finał ekskursji całej:
Były dwa kotki: III 1. Stefania (powieść psychologiczna) Kto poznał panią Stefanią, Coś w niej już takiego było, Oczy miała jak bławatki Prócz tego natura szczodra Raz ją poznał jeden malarz, Jak ją zobaczył na fiksie, Przedtem widział różne panie, Strasznie się zapalił do niej, Miał kolorową koszulę Żeby dała mu natchnienie. Że umi kochać bez granic, Potem jej mówił na raucie: Takiej dostał dziwnej manii, Bo to zawsze jest najgłupsze, Potem znowu za lat kilka I myślała, czy to warto Lecz tymczasem mu wychłódło, Tak to ludzie trwonią lata, Z tym największy jest ambaras,
Było to luźne ugrupowanie artystów, których swobodny, ekscentryczny styl życia miał być wyrazem protestu przeciw przyjętym powszechnie normom społecznym i gustom estetycznym. Pierwsze tego typu ugrupowanie powstało w 1830 r. w Paryżu, który stał się ośrodkiem cyganerii. Na przełomie W 1840 r. w Warszawie powstała pierwsza polska grupa cyganerii, potem (w Młodej Polsce) kolejna powstała w Krakowie. Jej mistrzem duchowym był Stanisław Przybyszewski. Grupa miała w Krakowie dwie siedziby: kawiarnię Paon i Jamę Michalika. Utwory związane z cyganerią to m.in.: Próchno Wacława Berenta, W sieci Jana Augusta Kisielewskiego, Anioł śmierci Kazimierza Przerwy-Tetmajera oraz trylogia Dzieci szatana, Homo sapiens, Synowie ziemi Stanisława Przybyszewskiego. Cechy cyganerii: – postawa obojętności lub buntu wobec konserwatywnego społeczeństwa i wobec przymusów; – idea przebudowy świata, sztuki; – alkoholizm, narkomania (często na pokaz); – utrata kontaktu ze społeczeństwem; – ekstrawaganckie stroje i zachowania; – luźne związki erotyczne. Zakopane było ośrodkiem artystycznego życia, motywy tatrzańskiego krajobrazu często pojawiały się w ówczesnej twórczości. Odkrywcą tego miejsca był doktor Tytus Chałubiński, który uznał klimat podhalański jako sprzyjający leczeniu gruźlicy. Entuzjastą sztuki zakopiańskiej był m.in. Stanisław Witkiewicz, który wskazywał na odmienność kultury regionu, silnie zakorzenioną polskość i osobliwość charakteru górali. |