KONFLIKTY MIĘDZYNARODOWE w EuropieKONFLIKTY MIĘDZYNARODOWE Można przyjąć, że na początku XXI wieku Europa jest wolna od poważniejszych wewnętrznych konfliktów międzynarodowych. Wraz z zakończeniem wojen na Bałkanach ustały jakiekolwiek regularne działania zbrojne. Niestety pojawiły się nowe zagrożenia, które przyszły do nas spoza kontynentu. W obliczu zagrożenia terroryzmem islamskim, dawne konflikty wewnętrzne w Europie straciły na znaczeniu. Tym niemniej warto zapoznać się z niektórymi z nich. Do niedawna najbardziej nasilonym i niebezpiecznym był konflikt w Kraju Basków. Kraina ta od wieków pozostawała w pewnej odrębności od Hiszpanii, jednak zawsze była od niej zależna. Na przełomie lat 60-tych i 70-tych XX wieku znacznie wzrosły dążenia separatystyczne, które propagowała ekstremistyczna organizacja ETA. W swoich działaniach wielokrotnie dopuszczała się ona zamachów terrorystycznych – na przestrzeni 40 lat zginęło w nich około 800 osób. W marcu 2006 roku ETA ogłosiła bezterminowe zawieszenie wszelkich działań zbrojnych, wyrażając jednocześnie wolę rozwiązania konfliktu w demokratyczny, pokojowy sposób. Jednak 30 grudnia tego samego roku na lotnisku pod Madrytem przeprowadzono zamach bombowy, do którego przyznała się właśnie ETA – władze hiszpańskie uznały ten fakt za zerwanie rozejmu. Także do niedawna ataki terrorystyczne przeprowadzane były w Irlandii Północnej. Latem 2005 roku przywódcy, odgrywającej tam wiodącą rolę, partii Sinn Fein oficjalnie ogłosili zakończenie walki zbrojnej. Obszar byłej Jugosławii objęty jest licznymi konfliktami o charakterze głównie narodowościowym. Oczywiście nie mają one już tak tragicznego przebiegu jak prowadzone w latach 90-tych regularne działania wojenne. Problemy powstają najczęściej w strefach przygranicznych, gdzie mieszają się różne nacje oraz wyznania (Półwysep Bałkański znajduje się pod silnym wpływem trzech wielkich religii: katolicyzmu, prawosławia i islamu). Łagodniejszych konfliktów związanych z mniejszościami narodowymi jest w Europie nieco więcej. Dochodzi do nich głównie w środkowej części kontynentu, m. in. w rejonach granic: węgiersko-rumuńskiej, węgiersko-serbskiej, rumuńsko-mołdawskiej, polsko-białoruskiej. Specyficzna sytuacja panuje w republikach nadbałtyckich, gdzie mniejszość rosyjska stanowi nawet do 30% ludności (wzięło się to stąd, że o przynależności narodowej decydowała tam znajomość języka estońskiego, łotewskiego bądź litewskiego, które nie były w powszechnym użyciu; z tego względu łącznie około 1,5 mln osób w tych państwach zakwalifikowanych zostało do mniejszości rosyjskiej). Pozostałe oznaczone na mapie miejsca właściwie trudno zaliczyć do obszarów konfliktowych. Dążenia niepodległościowe Naddniestrza, Szkocji, Korsyki, Górnej Adygi czy nawet Padanii (o co walczy włoska Liga Północna) mają na ogół niewielkie poparcie i tym samym nikłe szanse na powodzenie. Warto jednak zwrócić na nie uwagę, aby wiedzieć, że tego typu inicjatywy od czasu do czasu w różnych miejscach się pojawiają, np. w Polsce działa Ruch Autonomii Śląska (który jednak nie dąży do niepodległości Ślaska, tylko do jego autonomii). |