Sztuka odrodzenia odzwierciedlała idee tej epoki. Jej główne cechy to: harmonia formy, spokój, statyczność, jasność konstrukcyjna, określone miary i proporcje wzorowane na antycznych. Tematyka i motywy mitologiczne współistniały z chrześcijańskimi, dochodziło do tzw. chrystianizowania antyku lub antykizacji chrystianizmu. Wolno stojące rzeźby wyodrębniano z tła. Przedstawiały sceny mitologiczne i religijne, a także postacie świeckie, co wynikało z zainteresowania człowiekiem. Twórcy tej epoki zaczęli wykorzystywać perspektywę linearną, która naśladowała naturalne, fizyczne widzenie świata. ARCHITEKTURA
– | nawiązanie do antyku: kolumny, arkady, kopuły (budownictwo klasyczne); | – | obok kościołów powstawały budowle świeckie (ratusze, pałace, kamienice); | – | budowle wznoszono na planie koła, kwadratu lub krzyża; | – | równomiernie rozmieszczone, łukowe okna; | – | proste portale. |
RZEŹBA
– | wzorowanie się na antycznych wizerunkach bogów i bohaterów; | – | podziw dla ludzkiego ciała; | – | rzeźby z marmuru (zamiast drewna i kamienia); | – | odwzorowywanie natury; | – | rzeźby świeckie – przedstawianie modela (z pozowania); | – | pomniki bohaterów na koniu. |
Pieta – M. Anioł Dawid – DonatelloMALARSTWO – | studia nad ludzkim ciałem (realizm i szczegółowość); | – | postacie przedstawiano na tle krajobrazu lub bogato zdobionych komnat; | – | obrazy cechowały: symetria i równowaga, spokój i harmonia; | – | malowano obrazy o tematyce religijnej, mitologicznej i świeckiej; również przyroda była tematem dzieł malarskich; | – | twarz miała odzwierciedlać psychikę, miała coś wyrażać; | – | robiono szkice, próby przed namalowaniem obrazu; | – | stosowano światłocień i różne rodzaje perspektyw; | – | malarze mieli świadomość trójwymiarowości przedmiotów; | – | idealizowano postacie; | – | modny był akt, zarówno męski, jak i kobiecy; | – | szczególnie popularne były portrety. |
 Trzy Gracje – R. Santi
 Staw w lesie – A. Dürer Portret młodej kobiety – A. Dürer Dama z gronostajem – L. da Vinci Autoportret L. da Vinci Autoportret R. Santi
powrót do początku strony |